Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2021

„To jest wojna" o przestrzeń - analiza dyskursu na przykładzie dzielnicy Żoliborz. Igor Fedorowicz

Obraz
Wizualne walki na Żoliborzu - zawszłaszczenie przestrzeni strajkowej. Igor Fedorowicz     Judith Butler w swoim tekście „Bodies in Alliance and the Politics of the Street” zauważyła, że zgromadzenia ludzi, jakie następują przy okazji politycznych manifestacji i innych aktów społecznego nieposłuszeństwa, nadają przestrzeni ulic i miast nowe znaczenie, tworząc z nich faktyczną przestrzeń publiczną [1] . Protestujący tłum jest w stanie wyrażać poglądy i postulaty, wykorzystując swoją obecność w tej przestrzeni, która pozwala wykraczać poza oficjalnie, prawnie przyjęte normy. Poza samą cielesną obecnością ludzi na ulicy ważnym sposobem upublicznienia społeczno-ekonomicznych postulatów może być pozostawianie wizualnych komunikatów w przestrzeni miejskiej, np. w formie plakatów, napisów i graffiti. Przyglądając się tym właśnie komunikatom, chciałbym pokazać, jak obecny dyskurs wokół aborcji, praw reprodukcyjnych i praw kobiet uwidaczniany jest w przestrzeni publicznej. W tym celu

Obraz protestujących w e-folklorze środowisk skrajnej prawicy. Aleksandra Kozaczyńska, Gabriela Idzikowska

Obraz
Aleksandra Kozaczyńska Gabriela Idzikowska               W niniejszym eseju opisujemy obraz protestujących Ogólnopolskiego Strajku Kobiet w oczach skrajnej prawicy. Strajk, rozpoczęty 22. Października 2020 r., wytworzył swój własny folklor protestacyjny czy nawet polityczny. Waldemar Kuligowski w wywiadzie z Violettą Szostak [1] zwrócił uwagę na wiele interesujących elementów folklorystycznych strajku: symbolika (błyskawica, zaciśnięta pięść), wulgaryzmy (sztandarowe hasło „Wyp*****lać”), muzyka, anonimowość. Dlaczego można nazwać to wszystko folklorem? Kuligowski dowodzi, że wspomniane elementy wyrastają w dużej mierze z kultury internetowej. Na protesty uczęszcza pokolenie, dla którego Youtube, Instagram, memy czy copypasty to chleb powszedni. Stąd estetyka grafik, kartonowych transparentów (które zdecydowanie zdominowały Strajk) oraz hasła nawiązują do popkultury, gier komputerowych, memów oraz generalnie sposobów komunikowania się w sieci.

Małe miasta, duże protesty. Piotr Przybysz, Zuzanna Newbery, Zuzanna Deptuła

Obraz
  Małe miasta, duże protesty Piotr Przybysz Protesty inne niż zwykle             Na początku tego roku akademickiego (2020/2021) wiele osób borykało się z różnymi problemami. Mogły one dotyczyć zarówno wynajęcia nowego mieszkania, czy decyzji o powrocie do domu rodzinnego. Dla studentów pierwszego roku był to koniec marzeń o fizycznym studiowaniu na uczelni. Pośród tych wszystkich pandemicznych zmartwień 22 października 2020 roku zamarli nie tylko studenci. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego zadziwił wiele osób. Sprawa prawa aborcyjnego została zbudzona ze stanu śpiączki w nieoczekiwanym czasie oraz przy użyciu zaskakującej metody. Wybranie tej pory przez rząd mogło mieć klika przyczyn: odwrócenie uwagi od problemów państwa w walce z epidemią, wykorzystanie momentu, w którym społeczeństwo poprzez obostrzenia jest mniej aktywne – wyciszone. Według nas rząd nie spodziewał się takiej reakcji. Przecież ludzie nie powinni protestować w momencie trwania światowej pandem

Społeczne wrzenie i zew antropologiczny. Maria Małanicz-Przybylska

Obraz
  Maria Małanicz-Przybylska   Społeczne wrzenie i zew antropologiczny   fot. Maria Małanicz     W październiku 2020 roku rozpoczęłam kolejny semestr zajęć on-line w Instytucie Etnologii i Antropologii Kulturowej Uniwersytetu Warszawskiego. Wtedy jeszcze wierzyłam, że to zdalne nauczanie jest tylko chwilowe, ale szybko tę nadzieję porzuciłam. Jedne z zajęć miały być poświęcone folklorowi. Chciałam pokazać studentom, skąd wzięło się to pojęcie, w jaki sposób zmieniało swoje znaczenie na przestrzeni czasu i do czego dziś może nam, antropologom, się przydać.  Odpowiedź na to ostatnie zagadnienie przyszła zaskakująco szybko. Otóż już na trzecich zajęciach w październiku 2020 roku głównym tematem naszych dyskusji stał się wyrok trybunały konstytucyjnego de facto całkowicie zakazujący aborcji w Polsce i wywołane przez ten wyrok ogromne protesty. Nikt z nas, ani ja ani studentki i studenci, nie pamiętał tak wielkiego społecznego poruszenia. Uznaliśmy więc, że skor